Czy będąc na ziemi można wykąpać się wśród gwiazd? – tak!, w Kambodży.

Plankton

Na wyspie Koh Rhong wykąpać można się w wielu miejscach ale perspektywa pływania ze świecącym planktonem była bardzo intrygująca i jak się okazało w tym wypadku, trzeba popłynąć łodzią w konkretne miejsce. To była ostatnia część naszej prawie całodniowej wycieczki łodzią z Coconut Beach. Na zebranie minimum 5 osób czekaliśmy dwa dni, jak wyglądała sama wycieczka tutaj..

Kolejne rozczarowanie?

Łódź z żądnymi wrażeń turystami zatrzymała się po około 20 minutach od wyruszenia z  Coconut Beach. Była godzina 19. Na łodzi paliło się lekkie światło, wyglądając za burtę wzrok nie wyłapywał niczego w pobliżu 2 metrów. Zastanawiałam się o co chodzi, czy to kolejny element, który zamiast być wyjątkowy okaże się nieporozumieniem?.  Wcześniej nie czytałam niczego na temat tego zjawiska i takiej możliwości, więc nie wiedziałam też czego mogę się spodziewać. Traktując rzecz dosłownie, chciałam wykąpać się w tym planktonie koniecznie.  Nasz Sternik zaraz po tym jak wyłączył silnik, zezwolił chętnym na skoki do wody. Młodzież ruszyła pierwsza. Słysząc kolejne pluski, a potem różnorakie okrzyki i jednocześnie wciąż spoglądając za burtę, nadal nie wiedziałam o co chodzi, bo wciąż niczego niezwykłego nie widziałam.

Plankton
Świecący plankton – zdjęcia nie są mojego autorstwa-pochodzą z zasobów ogólnodostępnych

W końcu skoczył i Wojtek i słysząc po chwili jego jęki zachwytu uznałam, że musi coś być na rzeczy. Bo jeśli On tak reaguje, to znaczy, że widzi coś, czego ja nie widzę, a zobaczyć chciałam koniecznie, co więcej nawet się w tym wykąpać.

Nie, ja nie wychodzę z wody, chyba, że wykąpać można się ponownie

I w tym momencie światło na łodzi zostało wyłączone-nie wiem dlaczego nie wcześniej. Może Kapitan obawiał się, że młodzież mu się zagubi ale w duch byłam mu dozgonnie wdzięczna, że to zrobił. I to co zobaczyłam nareszcie za burtą, skłoniło mnie do natychmiastowego skoku w czarną otchłań, prosto na głęboką wodę.

Nie ważne, że ciemno, że woda niezbyt ciepła, że co gorsza głos Wojtka słyszałam jakby płynął w odwrotnym kierunku niż ja na tej łodzi, bo ona dryfowała. Za to obrazek, który zobaczyłam, wprawił mnie w kompletne osłupienie. Im szybciej się ruszałam w tej wodzie, tym więcej to coś oblepiało moje ciało i tym jaśniej świeciło! Były wszędzie.

Chciałam koniecznie skupić uwagę na swoich dłoniach i obserwować  to niebywała zjawisko ale niestety nie mogłam. Prąd wody był na tyle silny, że każdy kto był w wodzie musiał się mocno starać, żeby trzymać się blisko łodzi. Wszyscy byliśmy w wodzie, bez żadnego oświetlenia i zabezpieczenia typu kamizelka i sytuacja nie wyglądała na bezpieczną. Bardzo nad tym ubolewałam, że zamiast na kontemplowaniu doznań w czasie kąpieli wśród gwiazd, musiałam się skupić na tym, żeby nadążyć za dryfującą łodzią. Bo owszem wykąpać chciałam się bardzo ale zgubić łódź zdecydowanie już nie.! Ale cóż i tak było to wydarzenie, które mną wstrząsnęło dogłębnie. Byłam zachwycona, że mogłam choć przez chwilę pływać wśród świecącego planktonu. Chętnie bym to powtórzyła.

Samo zjawisko tzw. świecącego planktonu to wg informacji z Encyklopedii Britanica efekt obecności w mikroorganizmach substancji zwanej lucyferą. Organizmy na skutek bodźców dostarczonych poprzez ruch wody wywołany np. dłonią, rozbłyskują turkusowym światłem. Najwięcej takich mikroorganizmów występuje w wodach ciepłych.

Kambodża, wyspa Koh Rong, styczeń 2020

One Reply to “Czy będąc na ziemi można wykąpać się wśród gwiazd? – tak!, w Kambodży.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *