Z reguły eksploracja miasta nie bywa naszym celem podróży. Gdy jest możliwość obcowania z naturą, zamiast spacerowania nawet urokliwymi uliczkami miasteczka, to wybieramy jednak to pierwsze. Funchal było jednym z wyjątków, które czasami się zdarzają.
Czasami po prostu czynniki zewnętrzne wpływają na to co zwiedzamy lub dokąd jedziemy. Właśnie tak było i na Maderze. Z uwagi na piękną, ciepłą i słoneczną pogodę w Funchal, zrezygnowaliśmy, po jednej dobie z pobytu na północy, konkretnie w Sao Vicente i wróciliśmy aby spędzić czas w stolicy Madery. Północ była zbyt mroczna w tym momencie.
Funchal, jak na stolice przystało ma do zaoferowania turystom kilka atrakcji. Od promenady i mariny zaczynając, przez ogrody, kolejkę, zjazd na sankach, po centrum sportowe, w którym można znaleźć i kupić wszystko, co dotyczy najsłynniejszego sportowca Madery czyli Christiano Ronaldo.
Z tych wszystkich atrakcji, mnie interesowały głównie te, które znajdowały się na otwartej przestrzeni.
Park miejski Monte (apetycznie się kojarzy..)
Wstęp wolny. Dojazd autem może być tyle kłopotliwy, w okolicy nie ma zbyt wielu miejsc do parkowania. Jednakże można wjechać kolejką.
Zauroczył mnie, choć niewielki. Za to pełen magnolii, kalii i strelicji. Ponad to dzikich pnączy pokrywających okoliczne podpory i brukowanych uliczek.
Park Św. Katarzyny (przecież musiałam tam iść..)
Wstęp bezpłatny.
Jego niewątpliwą zaletą jest położenie na wzgórzu. Tuż przy muzeum Pana CR7. Dodatkowo panorama na Funchal i port jest zachwycająca.
Ponad to wiele palm i innych kwitnących krzewów i drzew. Spokojnie można zrelaksować się leżąc na trawie.
Ogród botaniczny Madery.
Wstęp płatny dorośli 5 eur, ulgowy 1,6 eur. Otwarty od 9 do 18
Park został utworzony w XIX. Szczyci się bogatą kolekcją drzew i krzewów charakterystycznych dla Makronezji. Ponad to w swojej kolekcji posiada roślinność z Himalajów i strefy tropikalnej.
Kolejka Teleféricos da Madeira,
Są dostępne dwa etapy przejażdżki.
Kolejka startuje w Funchal przy plaży „Praia do Almirante Reis”. Pierwsza stacja i koniec pierwszego etapu, to ogród botaniczny. Można wysiąść i skończyć swoją przygodę z kolejką. Do Funchal z tego miejsca kursują autobusy. Można oczywiście wrócić tą sama drogą na bilecie powrotnym, ewentualnie pieszo.
Jeśli przejazd takiego odcinka, który dostarcza spektakularnych widoków na stolicę Madery pozostawiałby poczucie niedosytu. Można jechać wyżej, na wzgórze Monte. I stamtąd podobnie jak z punktu poniżej, wracamy kolejką lub autobusem, ewentualnie piechotą. Aczkolwiek trasa jest kręta.
Koszt przejazdu kolejką
W jedna stronę os. dorosłe 8,25 eur, w dwie strony 12,75 eur. Bilet ulgowy dla dzieci w wieku 6-11 lat to 50% ceny.
Planując przejazd kolejką, warto przemyśleć od razu, czy będziemy korzystać z atrakcji na górze. Czyli wstępu do ogrodu botanicznego. Wówczas można zakupić bilety łączone.
Poza tym przejazd kolejką można również połączyć z autobusem, który dodatkowo objeżdża inne atrakcje Funchal i okolicy, tzw. „Yellow bus”. My z takiej formy zwiedzania skorzystaliśmy aby dojechać do platformy widokowej „Gabo Girao”. Bilet kosztował wówczas 8 eur.
http://telefericojardimbotanico.com/?lang=en
Dla spragnionych dalszych wrażeń, dostępna jest jeszcze jedna opcja drogi powrotnej. Niestety ja nie zaznałam tej przyjemności, z braku czasu. A chodzi o zjazd na specyficznych sankach.
Wiklinowe sanie „Carreiros do Monte”
To środek transportu, kiedyś stanowiący główny sposób przemieszczania się mieszkańców z góry na dół. Obecnie jedna z ciekawszych atrakcji turystycznych.
Koszt zjazdu ok 10 minutowego, czyli mniej więcej 2 km, to dla dwóch osób 32 eur. Jednak wiele osób uważa, że zjazd warty jest tej ceny. Sanki kierowane są przez dwóch mężczyzn, czasami trzech, przy większej liczbie osób. Panowie ubrani są zawsze bardzo charakterystycznie, w białą koszulę, granatowe spodnie i słomkowy kapelusz. Trudno ich nie zauważyć. Momentami osiągają dość wysoką prędkość. Sanie jadą na drewnianych płozach a buty kierujących podbite są gumę i stanowią dodatkowy hamulec.
Promenada
Spacer promenadą, czy to o świcie czy o zachodzie słońca należy do bardzo przyjemnych. Wysokie plamy w ciepłe dni chronią przed słońcem a ławeczki zachęcają do dłuższego odpoczynku w tym miejscu.
Promenada biegnie od parku Santa Catarina, aż do żwirowej plaży Praia Formosa, z której można nawet obserwować punkt widokowy Gabo Girao.
Niewątpliwie Funchal posiada jeszcze kilka ciekawych miejsc ale na pewno nie ma tutaj piaszczystej plaży. A gdzie są, o tym w innym wpisie 🙂
Madera, marzec 2017