Ogólne wskazówki
W Ladah możemy działać na własną rękę aczkolwiek wymaga to wielu przygotowań już przed przyjazdem związanych z odpowiednim ekwipunkiem, organizacją transportu, noclegów, posiłków, map, opracowania szlaków, którymi będziemy podążać i dobrej orientacji w terenie.
Dobrym rozwiązaniem jest również kupno wycieczki w Leh, co zwalnia nas z długotrwałych przygotowań i pozwala jedynie cieszyć się wspaniałymi okolicznościami przyrody jedno i drugie rozwiązanie ma swoje niewątpliwe plusy i minusy.
Wycieczkę można wykupić w jednej z kilkunastu Agencji turystycznych. Koszt uwzględnia transport, głównie jeepem i podawany jest za cały samochód, dlatego warto zadbać o znalezienie współtowarzyszy podróży. Standardowym działaniem jest
Trekking
Z uwagi na fakt, że jesteśmy w wysokich górach, na terenie słabo zaludnionym, przemieszczamy się szlakami bez typowych oznaczeń, do których jesteśmy przyzwyczajenia na szlakach europejskich, tutaj każde wyjście w góry wymaga przewodnika. Owszem można iść samemu ale tylko pod warunkiem, że mamy obycie w górach wyższych niż Tatry, potrafimy czytać mapę, podążać z kompasem, mamy kondycję, która tutaj jest niezbędna, przeszliśmy proces aklimatyzacji i dobrze przygotujemy się logistycznie do kilkudniowego trekkingu, zweryfikujemy pogodę. W innym przypadku wynajem przewodnika, lub wręcz wykupienie trekkingu/wycieczki jest niezbędne.
Jezioro Pangong
https://www.wystarczykupicbilet.pl/jezioro-pangong-turkusowa-perelka-na-styku-trzech-panstw/
Tak jak jezioro Dal w Kaszmirze, tak jezioro Pangong w północnej części Ladah, stanowi ewenement na skalę światową, którego będąc w tym rejonie nie można pominąć.
Jezioro znajdujące się na wysokości ponad 4 tyś m. n.p.m. należy do najwyżej położonych zasolonych jezior na świecie. Jego początek znajduje się 40 km przed małym miasteczkiem Spangmik. Ciągnie się ponad 160 km, z czego 1/3 znajduje się na terenie Indii a pozostała część leży na końcu świata czyli w Chinach.
Jadąc Pangong Lake Rd około 4 km przez jeziorem oczom ukazuje się malutki intensywnie niebieski skrawek jeziora otoczony sześcio – tysięcznikami piaskowego koloru, nad którym wisi błękitne niebo, to zestawienie kolorystyczne przełamują plamki soczyście zielonej trawy. Widok jest po prostu boski. Dobrze, że stan drogi uniemożliwia szybka jazdę samochodu i można dłuższą chwilę cieszyć oczy tym obrazkiem, myśląc jednocześnie, skoro tutaj widok jest oszałamiający to co nasz czeka u kresu tej drogi.
Jezioro leży w odległości ok 150 km od Leh, czyli 5 godzin jazdy jeepem. Nie dajcie się zwieść mapom googla, które wskazują 3,5 godziny. Nic bardziej mylnego. Podobnie jak wskazania czasu przejazdu pomiędzy Leh a Srinagarem są mocno zaniżone, tak jest i w tym przypadku-zresztą i w każdym innym w tym regionie – po prostu Indie, a na pewno Ladah i Kaszmir rządzą się swoim czasem. Ja jechałam z Doliny Nubry, konkretnie z miasteczka Hunder, bo była to dwudniowa wycieczka łącząca te dwie atrakcje – o Dolinie Nubry tutaj.
Przejazd z Hunder dość wygodnym jeepem zajął nam ponad 5 godzin właściwie ciągłej jazdy. Widoki podziwialiśmy z auta. Zapewne jechalibyśmy krócej, gdyby nie przymusowy przystanek, spowodowany zatarasowanym przejazdem przez silny potok, w którym utknął inny samochód. Nie dał rady pokonać strumienia, żal było patrzeć jak woda zalewa auto a ludzie zbierają swoje manatki aby ich całkowicie nie stracić. Nasze auto było znacznie wyższe, dodatkowo, przed zalewanym autem strumień stawał się coraz bardziej płytki, widać było nawet kamieniste dno. Z pojawiającej się okazji skorzystał nasz kierowca i odważnie ruszył przez potok. Przejazd zakończył się sukcesem, tylko, że my zostaliśmy po drugiej stronie. Nie było rady, trzeba było pokonać rzekę w bród, ja przechodziłam w butach, kamienie były bardzo ostre. Potem suszyłam buty jeszcze do dnia następnego. Podobne strumienie acz nie tak rwące mijaliśmy jeszcze kilkukrotnie. Dlatego bardzo istotny jest rodzaj środka transportu, którym się poruszamy.
Dojazd nad Pangong możliwy jest jedynie w porze letniej i w moim przekonaniu tylko wygodnym jeepem, nam proponowano mini vana i dobrze, że nie daliśmy się namówić, bo jadąc mini vanem nastąpiłby natychmiastowy odwrót i na pewno byśmy nie dojechalibyśmy do celu, ten samochód jest zbyt niski, zbyt mały i bardzo niewygodny na dłuższych trasach.
Droga nad jezioro Pangong z Leh wiedzie przez drugą co do wysokości najwyżej położoną przejezdną przełęcz na świecie, Chang La (ponad 5 300 m. n. p. m. ), od Leh oddaloną o ok 75 km.
Dojazd z doliny Nubry nad jezioro jest bardzo malowniczy, trasa wiedzie serpentynami do góry, by potem znów spać w dół aż do rzeki Shyok, która przybiera różne barwy. Momentami jest na tyle wąska, że nie mieszczą się dwa pojazdy mijające się z naprzeciwka więc trzeba korzystać z mijanek lub się cofać. Gorzej gdy trafimy na ciężarówkę – są to te same emocje, które towarzyszyły mi podczas podróży z Leh do Srinagaru i z powrotem, opisywane tutaj.
Aby zobaczyć ten cud natury najlepiej skorzystać z wykupionej w Leh wycieczki, uwzględniającej minimum jeden nocleg nad jeziorem. Wynika to z dość długiego czasu przejazdu, w dwie strony to 7-9 godzin spędzonych w aucie, autobus jedzie jeszcze dłużej, a nad jeziorem warto spędzić trochę więcej czasu niż pół godziny.
Wycieczkę można wykupić w jednej z kilkunastu Agencji turystycznych w Leh. Koszt uwzględnia transport, głównie jeepem i podawany jest za cały samochód, dlatego warto zadbać o znalezienie współtowarzyszy podróży. Standardowym działaniem jest
Polecam zabranie ciepłych ubrań, pomimo tego, że to sezon letni, jednak wysokość robi swoje i nad samym jeziorem jest chłodno.