Powrót do Ladakh – brak internetu, jesteśmy odcięci.

Leh

Po zakończonym sukcesem powrocie do Leh i jednodniowej przerwie w atrakcjach. Aczkolwiek brak internetu w całym mieście i jak się okazało całym stanie, można by też nazwać atrakcją. Tylko, że mało pożądaną. Z uwagi na sytuację polityczną w Kaszmirze, Rząd odciął cały północny region, łącznie z Ladahem od internetu. A Kaszmir dodatkowo nie miał połączeń telefonicznych i telewizji.

Miał za to indyjską armię na wszystkich ulicach, w ogromnej ilości. Od poniedziałku 5.08.2019 ulice Srinagaru opustoszały, sklepy, szkoły, targi, urzędy, wszystko zostało zamknięte. My wyjechaliśmy w niedzielę wieczorem, i naszemu gospodarzowi bardzo zależało na tym, żebyśmy wrócili jak najszybciej do Ladah. Po prostu nie byliśmy bezpieczni w Kaszmirze i on miał tego świadomość. Stąd taki pośpiech z organizacją naszego powrotu.

Brak internetu to brak kontaktu z bliskimi

Brak kontaktu z rodziną, zapewne oglądającą wiadomości z tego regionu, był bardzo uciążliwy i niepokojący dla obydwu stron.  Początkowo gdy nie mogłam się połączyć z wifi w miejscu, w którym spaliśmy, uznałam, że to w tym regionie normalne. Nie było niepokoju. Potem próbowałam w jednej restauracji, nie było. Poszłam do drugiej, potem kolejnej. Nawet do lokalnego publicznego punktu, w którym z wifi mogą korzystać wszyscy. Wszędzie brak. Dopiero ktoś mi wyjaśnił, że został odcięty cały region.

Agencja w New Delhi się przydaje

W Ladah działały na szczęście telefony ale można było wykonywać tylko połączenia krajowe, takiego ograniczenia nie miała jedynie stolica. Dlatego poprosiłam Panią z tutejszej agencji turystycznej, aby zadzwoniła do agencji w Delhi, która sprzedała nam pobyt w Kaszmirze. Poprosiłam o przekazanie informacji rodzinie, że u nas ok, żeby się nie martwili. Że już opuściliśmy  Kaszmir i jesteśmy w Ladah, a internetu nie ma tylko chwilowo.

To działanie znacznie poprawiło mój wakacyjny komfort  i uspokoiło bliskich w Polsce.

Po telefonie z Indii, moja siostra była już w stałym kontakcie z Ambasadą Polską w New Delhi oraz naszą Agencją.

A my  pojechaliśmy na trekking…

Leh 05.08.2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *